poniedziałek, 27 czerwca 2011

Tworzymy playliste


Niedawno znajomy DJ, którego namówiłem na Ubuntu stwierdził, że źle Mu się pracuje - Rhythmbox nie spełnia Jego oczekiwań. Przecież ma WiOO, może zmienić program! Osobiście polecam Exaile do słuchania muzyki - dostępny w Centrum Oprogramowania.
Za jego największe plusy uważam:
  • Integracje z GNOME - wypisuje tytuł, wykonawce i album z którego pochodzi kawałek.
  • Bardzo intuicyjne tworzenie playlisty i korzystanie z biblioteki muzyki
  • Oceniać utwory i puszczać na tej podstawie
  • Za pomocą menu kontekstowego można wyrzucić niechciany kawałek z listy
  • Pozwala "wymieszać" odtwarzane piosenki
Powyższe właściwości w zupełności wystarczają mi do słuchania muzyki - jak się okazuje, także znajomemu.

sobota, 18 czerwca 2011

Czyszczenie dysku


Pamiętam jak pod windowsem mój kolega "odzyskał" 1,5 Gb miejsca na dysku po usunięciu zbędnych plików, a teraz sam postanowiłem zadbać o wolne miejsce na swoim Ubuntu.

1. Często instaluje nowe oprogramowanie
Otwieramy System -> Administracja -> Menadżer Synaptic i przechodzimy do sekcji "Nie zainstalowane (pozostałości po konfiguracji), zaznaczamy wszystkie paczki i wybieramy prawym przyciskiem myszy "Zaznacz do całkowitego usunięcia". Wykonujemy "Zastosuj" i tak oto zyskałem 250 mb.

2. Pobieram z internetu dużo plików
Wybieramy Programy -> Akcesoria -> Analizator wykorzystania dysku i skanujemy folder domowy - dzięki wykresowi pierścieniowemu znalazłem sporo zapomnianych plików, ukrytych w głębokich folderach. Zyskałem kolejne 120 mb.

3. Używam tylko jednego/dwóch języków w systemie
Otwieramy terminal i wpisujemy:
sudo apt-get install localepurge

a w oknie które się pojawi oznaczamy te języki, które chcemy zachować - w moim przypadku wszystkie "pl". Program ten będzie usuwał pozostałe także w przyszłości. Zwolniłem 92 mb.

4. Dużo działam na plikach
Wklepujemy w terminalu:
sudo apt-get install fslint

i dostajemy się do programu poprzez Programy -> Narzędzia systemowe -> FSlint, gdzie możemy usunąć wiele rzeczy, ale ja ograniczyłem się do:
- duplikatów plików
- złych dowiązania symboliczne
- puste foldery
- pliki tymczasowe
w ten sposób odzyskałem mniej spektakularną ilość miejsca, ale jednak - 30 mb.

Tak oto po 4 dość prostych czynnościach mam znów do dyspozycji 500mb - na co? na kolejne dane:-)

czwartek, 9 czerwca 2011

Szybka zmiana rozmiaru


Do niedawna masowa zmiana rozmiaru zdjęć w Ubuntu wymagała odpowiedniego skryptu w BASHu - można było znaleźć w internecie kilka wariacji na ten temat lub napisać własny, przy odrobinie znajomości składni.

Obecnie mamy do dyspozycji skrypt dostarczany w repozytorium Ubuntu, który integruje się z systemem. Możemy odnaleźć go w Synapticu lub zainstalować z terminala:

sudo apt-get install nautilus-image-converter

Teraz po kliknięciu prawym przyciskiem myszy na obrazek lub zaznaczoną grupę plików graficznych w menu wybieramy opcję "Zmień rozmiar obrazków".

Mamy do wyboru gotowe rozmiary, zmiany procentowe i własne wymiary. Przy modyfikacjach procentowych należy pamiętać, że podajemy wartość końcową, a nie o ile ma się zmniejszyć/zwiększyć dana ilustracja.

Możemy edytować oryginalny plik, lub wykonać jego kopię z odpowiednią zmianą nazwy - opcja przydatna np. gdy robimy miniatury do galerii.

środa, 1 czerwca 2011

Anonimowe surfowanie w internecie

Internet nie jest już taki jak dawniej, a szczególnie w okresie przedświątecznym staje się polem walki o zainteresowanie konsumenta. Większość serwisów z których korzystamy wykorzystuje reklamę behawioralną, aby przedstawić nam produkty zgodne z naszymi zainteresowaniami. Możemy uniknąć tego typu manipulacji za pomocą trybu INCOGNITO dostarczanego nam w przeglądarce Chrome/Chromium.

Mi jednak nie chce się uruchamiać przeglądarki, a następnie drugiego okna w tym trybie. Z pomocą przychodzi nam opiewana w mitach i żartach konsola linuksowa.

Wchodzimy w zakładkę System->Preferencje->Menu główne i tam przenosimy się do sekcji Internet. Wybieramy Chromium i jej Właściwości. W oknie Polecenie dodajemy na końcu wpis: -incognito

i od teraz możemy się cieszyć anonimowością w internecie. Pamiętajmy jednak, że adresy, których nie wpisywaliśmy w normalnym trybie nie będą dostępne w formie auto-uzupełniania adresu. W końcu teraz nie wiadomo gdzie bywamy w internecie!